Witasek.
Dziś recenzja dezodorantu little black dress. Kupiłam go pierwszy raz i bardzo mi się spodobał. Zapach jest przyjemny nie duszący, mógłby utrzymywać się dłużej, jednak nie jest fatalnie:)
Nie kupowałam perfum little black dress, więc nie wiem czy dużo różnią się zapachem. Opakowanie jest małe, więc nie zajmuje dużo miejsca. Z chęcią kupię go jeszcze raz!
Cena: ok. 10zł
Chciałam wam także podziękować za to, że odwiedzacie mojego bloga . Pozdrawiam i zapraszam na malinki:D
Maliny ^^.
OdpowiedzUsuńbrzmi ciekawie ;)
OdpowiedzUsuńfajnie, że jest mały,bo zajmuje mało miejsca..
Zapraszam http://free-to-be-myself-forever.blogspot.com/
mm.. maaalinki.
OdpowiedzUsuńmam perfumy lbd którąś z kolei butelkę,uwielbiam je,daj malinki daj:)
OdpowiedzUsuńDobrze, ze nie truskawki, bo malin nie lubie, to na szczescie nie narobilas mi apatytu xD
OdpowiedzUsuń:)
Miałam perfumy, śliczne:)
OdpowiedzUsuńMiałam kiedyś i bardzo podoba mi się zapach :) Może wspólne obserwowanie?
OdpowiedzUsuńojej,ale bym zjadła takie świeże malinki !! A perfumy bardzo ładne. Chyba,każda z nas je zna;))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam
http://cherrylassie.blogspot.co.uk/
Great pics!!!
OdpowiedzUsuńhttp://estilohedonico.blogspot.pt/
xoxo
Także dodane :)
OdpowiedzUsuńMoje siostra używa takie perfumy. Jednak ten zapach nie jest dla mnie. Jest ładny ale ja nie mogę go używać jakoś:)
OdpowiedzUsuńMialam z tego wodę toaletową i jest to chyba mój ulubiony zapach z całej tej serii sukieneczek :)
OdpowiedzUsuńmoja siostra od kilku lat kupuje perfumu litlle black dress. jak dla mnie to jeden z najlepszych zapachów ;)
OdpowiedzUsuńMmmm malinyyy ! ; )))) + obserwuję i dziękuję również za obserwowanie ; ) + Zapraszam do mnie ; *
OdpowiedzUsuńMi on zawsze przypominał zapach dla "starszych pań". Ale teraz chyba powoli sama się nią robie, bo coraz bardziej mi odpowiada:)
OdpowiedzUsuńJa osobiście preferuję perfumy ;) Również wzięłam udział w konkursie a co mi tam :) Pozdrawiam i obserwuje !
OdpowiedzUsuńNigdy go nie miałam, nawet nie wiem jak pachnie :<
OdpowiedzUsuńmalinowo ^^ :D
OdpowiedzUsuńJeśli chodzi o zapachy to wolę perfumy ;)
mam perfumy, i miałam dezodorant, pachną tak samo... jak znasz jakąś konsultantkę, to niech Ci zamówi próbki - przychodzą w paczuszkach po 5 sztuk i kiedyś kosztowały 5 zł, a ja uwielbiam rare gold... mam je od wielu lat i oszczędzałam je bo ich nie było, a teraz znowu są :)
OdpowiedzUsuńPychota, to ja już jadę na te malinki :)
OdpowiedzUsuńMalinki! Mniam, mniam! Super blog, obserwujemy?
OdpowiedzUsuńhttp://pamietnikizwakacji-selenka.blogspot.com/
maliny . <3
OdpowiedzUsuń+obserwuję!
karolinaslook.blogspot.com
Dziękuję za obserwację, również obserwuję :)
OdpowiedzUsuńmoże kupię :)
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńMoże też go spróbuje. ;) Malinki zawsze bardzo chętnie! :D Obserwuję i zaprszam do mnie www.jola-fashion.blogspot.com
OdpowiedzUsuńale narobiłaś mi smaka na maliny! ;)
OdpowiedzUsuńJa mam wodę toaletową zapach tez mi się podoba choć gdy zbyt mocno się spryskam aż mi się kręci w głowie :)
OdpowiedzUsuńOdkąd zobaczyłam zdjęcie malin nie mogłam skupić się na przeczytaniu powyższego tekstu :P
OdpowiedzUsuńRaz, może dwa miałam wodę toaletową z tym zapachem, ale jak dla mnie za krótko się trzymał :-(
bardzo ładny,kobiecy zapach:)ach i te malinki...:)
OdpowiedzUsuńKocham ten zapach, używam perfum od kilku lat i uwielbiam !! :)
OdpowiedzUsuńmmmm , narobiłaś mi smaku tymi malinami :)
OdpowiedzUsuńTen zapach jest piękny ! Ale nie przepadam za dezodorantami formy Avon :)
OdpowiedzUsuńWrzucam do obserwowanych :) ciekawy blog
super jest ten zapach, sama go mam i uwielbiam:)
OdpowiedzUsuńzapraszam do siebie, niedawno zaczęłam ale może znajdziesz coś co Cię zainteresuje:))
maliny <3
OdpowiedzUsuń