Skusiłam się na kupno szamponu head&shoulders sport fresh, jednak jest to mój pierwszy i ostatni raz.
Bardzo rozczarowało mnie działanie tego szamponu. Najczęściej szampon head&shoulders jest kupowany ze względu na walkę z łupieżem, u mnie było tak samo. Stosowałam szampon regularnie, przez dwa miesiące, jednak łupież nie zniknął a pojawił się w większej ilości!! Nigdy nie spodziewałabym się tego, po tym szamponie.
Plusem jest orzeźwiający miętowy zapach, który jest bardzo przyjemny i daje uczucie chłodu. Używając szamponu włosy stają się puszyste i lśniące.Rezygnuję z tego szamponu, ponieważ jest to szampon przeciwłupieżowy, jednak mi w ogóle nie pomógł!
Cena: ok. 200ml 12zł
Ja też kiedyś stosowałam i nie byłam zadowolona. ale myślałam, że może teraz jest lepsze. A Ty piszesz, że dalej żadna walka z łupieżem. To zostanę już przy swoim Fructisie.
OdpowiedzUsuńNa szczęście nie mam łupieżu. Ale gdybym miała spróbowałabym czegoś lepszego, jakiś Nizoral czy coś. Head & Shoulders nigdy do mnie nie przemawiało.
OdpowiedzUsuńuzywam szamponow z tej serii na co dzien, chociaz nie mam lupiezu i jestem z niego zadowolona :)
OdpowiedzUsuń